i znowu swarovski

Kolejny kryształ z mojej kolekcji,
 ten - to jeden z najpiękniejszych kryształów swarovskiego STRASS
posiada wewnątrz hologram autentyczności;
przepięknie odbija światło mieniąc się różnymi kolorami.
Starałam się oprawić go tak aby nie
 przytłoczyć jego naturalnego uroku.
Dla porównania dodaję fotki przed i po zoksydowaniu srebrnej oprawy.

Maverick, moje CUDO to na jego punkcie mam totalnego bzika :))

przypadkiem :)

Te kolczyki powstały całkiem przypadkowo:)

Pomyliłam się haftując kolczyki "troszkę lata" zrobiłam dwa identyczne zamiast dwóch symetrycznych i szkoda mi  było ten jeden spruć, dorobiłam więc drugi , tym razem uważając:)))

Dodałam troszkę białego jedwabnego sznurka, dwa cudeńka z Indii w postaci białych miedzianych turkusów dodatkowo oplecionych w miedź i wyszły słodkie  kolczyki.

Zawiesiłam je na miedzianych biglach ręcznie wykonanych techniką wire wrapping , ozdobionych malutkimi koralikami TOHO.

Magiczny? amulet ?

 Leżał  w szkatułce jakieś dwa lata,  czekał, śliczny duży kryształ swarovski zachwycał wszystkie moje koleżanki którym dostał się w ręce, aż w końcu

doczekał się srebrnej oprawy, moim zdaniem wygląda pięknie a nawet magicznie:)))

Granatowy LAPIS ;

 Tak jakoś magicznie mi dzisiaj wyszło...,

LAPIS LAZULI piękny naturalny kamień  o granatowej barwie ze złotymi drobinkami ;

podobno ulubiony kamień wampirów  pozwalający im chodzić za dnia, ale żeby nie było tak miło:) został opleciony w srebro pr. 999 którego jak powszechnie wiadomo  wampiry nie znoszą :)))